Troche filcowo,troche masosolnie:)

Witajcie:)) Dzis u mnie ladnie swieci sloneczko i wreszcie jest cieplej:)))
Wczoraj wygralam candy dla obserwatorow wKreatywnej nudzie i teraz czekam az szczurek Edward do mnie przyjedzie:))

Na dzis przygotowalam troche zdjec zaleglych prac co to powstawaly jak mnie nie bylo.Wiec nie przedluzajac zaczynamy.

Jako pierwsze pokaze filcowe zajaczki,ktore powstaly z kursu ktory znalazla AGNES

Prawda ze sa slodkie:)) a teraz moj przybornik na igly i nozyczki.Nie jest idealny ale przynajmniej nie gubie juz igiel i nie musze ciagle szukac gdzie to ja polozylam nozyczki:P

Na samym koncu pokaze wam slonika z masy solnej,ktory powstaj juz dosyc dawno ale jakos nigdy nie mialam czasu go pomalowac.Niestety zrobilam za rzadkie ciasto i slonik troche osiadl:P ale to moj piewszy slon zrobiony wlasnorecznie i juz stoi na mojej szafecce:))

Mam jeszcze taka mala prosbe do dziewczyn ktore potrafia robic na szydelku. Czy moglybyscie polecic mi jakies dobre kursy? Chcialabym sie nauczyc szydelkowac ale nie mam pojecia od czego zaczac.Jaki rozmiar szydelka najlepiej kupic? Jaka welne na serwetki a jaka na np.szalik??
Bede wam bardzo ale to bardzo wdzieczna za kazda porade:))

Dziekuje ze odwiedzacie mpoj zakatek blogowy i zostawiacie mily slad w postaci komentarzy:)))
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zycze udanej niedzieli:))