Wrocilam, ale jeszcze niewiem na jak dlugo i czy wogole bede jeszcze pisac tego bloga. Musze to wszystko jeszcze przemyslec. Zreszta i tak pewnie nikt niezauwazy tego,ze znikne.
Ostatnio bardzo malo powstaje u mnie tworczych rzeczy, miedzy innymi powstaly te dwie czapusie szydelkowe na 2 miesieczna dziewczynke.
Jestem w trakcie malowania mojego pierwszego akfarelowego obrazu ale kiepsko mi idzie wiec nie wiem kiedy skoncze:(
No i powstala pierwsza sesja zdjeciowa 6 tygodniowej dziewczynki i szykuje sie do 2 sesji ktora pewnie odbedzie sie w przyszlym tygodniu.
Ale o tym wszystkim innym razem.....
Pozdrawiam tych ktorzy jeszcze o mnie niezapomnieli i zagladaja tu czasem:))
Czapeczki super ,mam nadzieje że nie znikniesz i dalej będę mogła do Ciebie zaglądać,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDobrze Cie rozumiem,mnie tez ostatnio malo w blogowym swiecie i zastanawiam sie czy ktokolwiek bedzie jeszcze o mnie pamietal kiedy wroce:( Ja tam o Tobie pamietam:) Nie rezygnuj,to Twoj kawalek swiata,pisz dla wlasnej przyjemnosci:) Czapeczki sliczne,szczegolnie ta druga-uroczy kapelusik:) Pozdrawiam bardzo serdecznie!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna czapeczka i uroczy kapelusik. Zajrzę do Ciebie wkrótce, więc nie znikaj:)Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńej Asiu, co to za smutasy?
OdpowiedzUsuńZrobisz co uznasz za stosowne, ale mam nadzieję, że nasz kontakt się nie urwie.
A czapusie - po prostu obłędne! cudeńka :)
Czapusie przepiękne, słodziutkie. Głowa do góry!
OdpowiedzUsuńnie rezygnuj z bloga, no coś Ty. co to za smutki...
OdpowiedzUsuńa czapeczki urocze:) ta druga bardzo mi się podoba, z resztą obie są fajne:)
Nie rezygnuj Asiu !
OdpowiedzUsuńCzapeczki ,a szczególnie ta biała sa cudne :)
Sliczne czapeczki,i nie wyglupiaj się z tym znikaniem! dołki zakop głęboko! bo inaczej tyłek przetrzepie!, pozdrawiam goraco.
OdpowiedzUsuńAsiu, nie smuć się! Najważniejsze, żeby blogowanie wprawiało Ci przyjemność, a my z radością zajrzymy!
OdpowiedzUsuńCzapeczki świetne :)
Ta niebieska czapeczka jest cudowna, szkoda że nie mam dzieci bo od razu bym ja u ciebie zamówiła :)
OdpowiedzUsuńAsiu , tak bywa , ale z własnego doświadczenia mogę Ci powiedzieć , że ... to mija.
OdpowiedzUsuńOstatnio też pracuję wyłącznie z dziećmi , dla dzieci i tworzę z myślą o dzieciach .Taka praca podbudowuje , dzieci są wdzięcznymi , chociaż surowymi sędziami i odbiorcami wszelkiej twórczości.
Fioletowa czapeczka jest moim zdaniem bardzo ładna , zabawna i w cudownej kolorystyce.
Fiolet bywa niedoceniany , a jest wyjątkowy i ma niesamowite oddziaływanie na psychikę .
Drugie nakrycie głowy to już mistrzostwo dziergania , elegancja i sama słodycz.
Pozdrawiam , pracuj i twórz , my czekamy - Yrsa
Hej hej co taki czarny nastrój? Chyba nie jest to takie pewne, ze nikt nie zauważy zniknięcia Twojego blogu. Do góry uszy. Czapeczki superaśne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSliczne czapeczki!!!
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy-szczegóły na moim blogu:)
Pozdrawiam!
Hm, czapeczki są urocze i śliczne :) Szkoda, że nie widziałam ich wcześniej, bo na pewno byłyby świetną inspiracją dla mnie :) Pewnie się jeszcze kiedyś przydadzą.
OdpowiedzUsuńJak to nikt nie zauważy? Ja chyba (ostatnio okazało się, że ludzi nie rozpoznaję =) nie jestem stałym bywalcem, ale przecież pod każdym Twoim postem jest około 25 komentarzy, co znaczy, że te osoby pamiętają o Tobie i jesteś dla nich ważna. Nie mniej znaczy to też, że podobają się bardzo Twoje prace, a nie każdy może się pochwalić taką ilością komentarzy.
Proszę nie jęczeć tylko wmawiać sobie, że jesteś szczęśliwa. :) Najlepiej umieść taki napis na komputerze i przekonuj sama siebie do niego. W moim przypadku zadziałało cudownie : )
Pozdrawiam,
Kasia.
PS. Przepraszam za takie długie wywody... ; )
Rewelacyjne czapeczki ! Szkoda, że moja Młoda już taka wielka :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne są :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i liczę na odwiedziny :)
http://wesoleszydelko.blogspot.com/